W związku z tym, że miałam wolne przedpołudnie, zabrałam się za prace od razu :) Nie udało mi się dokończyć przed zajęciami, ale po powrocie z uczelni chwyciłam za szydełko ponownie i takim sposobem mam swoją pierwszą sówkę ;) I dopiero pod koniec pracy pomyślałam, że przecież sowa to mądra głowa, więc sówka będzie idealnym talizmanem wspomagającym proces nauki, a potem wspierającym w czasie zaliczeń :P
A jak moja sówka wygląda?
Ma 6 cm wzrostu, malinowe pióra i parę wielkich, absolutnie sowich oczu ;)
Myślę, że mając taką sówkę mogę teraz zacząć się uczyć, bo to przecież SESJA! Sesja jest powodem spadku mojej rękodzielniczej efektywności :(
Sówka wykonana trzema rodzajami włóczki (biała - Merino (50% wełna, 50% akryl), brudny róż - Elian Nicky (100% akryl), malinowa - Anilux (100% bawełna)). Szydełko 3,75 mm
hahaha świetna :)))
OdpowiedzUsuńna pewno przyniesie szczęście w egzaminach :))
pozdrawiam cieplutko
Dziękuję! Pozdrawiam również :)
UsuńJesteś wariatką! :) Taką pozytywną. Zamiast się uczyć... Ale skoro sowa pomoże, to jak najbardziej! Fajniutka! :)
OdpowiedzUsuń:)) Ano jestem, nie przeczę ;) Ależ czyż nie jest słodka? Jak ją zobaczyłam to nie mogłam się powstrzymać, tym bardziej, że włóczki i szydełka miałam pod ręką ;)
UsuńI wtedy jeszcze nie wiedziałam ILE mam do nauczenia i że może mi się czas na naukę skrócić ;) Teraz tym bardziej mi się ONA przyda ;)
Śliczna praca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :)
Usuń