1. grono obserwatorów tego bloga osiągnęło dziś liczbę dwucyfrową :) Witam Sutaszem Oczarowaną :) która zaobserwowała mnie jako dziesiąta ;)
2. Nie dość, że zaobserwowała, to jeszcze wyróżniła mój blog! :)
Każdy, kto się w blogosferze obraca dobrze wie czym jest Liebster Blog, więc nie będę się nad tematem długo rozwodzić ;) Przejdę od razu do odpowiedzi na zadane pytania, które, muszę przyznać, są bardzo interesujące :))
Gdybyś wygrała milion kupiłabyś...?
Oj, jeszcze nic, a już się rozmarzyłam :) Nie zapowiada się, żebym wygrała, więc nie orientowałam się w cennikach, ale... czy da się za milion kupić wyspę? :) Zakładam, że Bali za takie pieniądze nie kupię, ale może jakąś małą? Albo posiadłość na Bali... O, tak!
Ulubiony kolor??
Hmmm, nie mam chyba takiego jednego, ulubionego :)
Co zmieniłabyś w sobie?
To bardzo osobiste pytanie :) Szczerze odpowiem, że chyba najbardziej bym chciała zwalczyć nieśmiałość :) Pracuję nad tym :)
Nie wychodzę z domu bez...?
Torebki! A w niej jest cała masa "niezbędnych" rzeczy ;)
Ulubiona technika tworzenia?
Ideą tego bloga jest poznanie jak największej ilości technik :) Na tą chwilę szydełko wysunęło się na prowadzenie :D
Twój Idol to...?
Śmiejcie się, ale powiem, że JT :) Kto mnie zna trochę dłużej, jeszcze z onetowskiego bloga, to wie o co chodzi ;) Uwielbiam Justina, a w tym tygodniu moje uwielbienie przeżywa renesans :) Słyszeliście już jego nową piosenkę?
Aaaach :)
Twój największy sukces życiowy:)?
Olaboga! Mam nadzieję, że te największe sukcesy to są jeszcze przede mną :) Na tą chwilę to chyba "przetrwanie" jest moim największym sukcesem :)
Największe spełnione marzenie?
Nie mam wątpliwości! Znalezienie przyjaźni, która, wydawałoby się, na tym poziomie, możliwa jest tylko w filmach i serialach amerykańskich! Dziękuję! Kocham! (Zainteresowane osoby będą wiedziały :))
A mogą być dwa? Bo jeszcze KRAKÓW! Odwiedzenie Krakowa było moim marzeniem od dziecka - spełniło się, przerastając moje najśmielsze oczekiwania :)
Marzycielka czy realistka?
Chyba jednak marzycielka :) Za marzenia się nie płaci, a skoro się spełniają (patrz: punkt wyżej ;)) to chyba warto marzyć :)
Gdybyś miała wehikuł czasu, gdzie byś się cofnęła?
Kiedyś myślałam o tym, że cofając się w czasie mogłabym naprawić kilka błędów, inaczej przeżyć kilka chwil... teraz nie chciałabym się cofać i czegokolwiek zmieniać, bo wiem, że każda, nawet najdrobniejsza zmiana mogłaby spowodować, że nie spełniłyby się moje marzenia (patrz: dwa punkty wyżej ;)) Gdybym miała wehikuł czasu chyba egoistycznie schowałabym go głęboko w szafie żeby nikt mi nie majstrował przy przeszłości ;)
Jak poprawiasz sobie nastrój?
Sposobów znam wiele ;) Od tego są przyjaciele :) Od tego jest też szydełko, dobry serial, ciepły kocyk, herbatka i czekolada ;)
I skończyły się pytania :)
ZASADY: Według zasad nominację otrzymuje się od innej osoby blogującej za "dobrze wykonaną robotę". Otrzymują ją osoby, które na swoim blogu nie mają zbyt dużej liczby obserwatorów. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez nominującego. Następnie sama nominuje 11 osób i zadaje 11 pytań. Koniecznie informuje nowe nominowane osoby. Warunek: nie wolno nominować osoby, od której otrzymało się wyróżnienie.
Zasady są jasne i przejrzyste. Ja jednak nie postąpię zgodnie z regulaminem. Nie nominuję 11 osób.
Mój Liebster blog wędruje do:
- wszystkich moich blogowych znajomych osób, które wspierają mnie od bardzo dawna :)
- wszystkich, którzy tu zaglądają i dodają mi skrzydeł swoimi komentarzami, oraz tych, którzy komentarzy nie zostawiają :)
- wszystkich tych, których blogi ja obserwuję, zachwycam się i inspiruję - bez tego nie powstałby ten blog!
Na zakończenie chciałabym serdecznie podziękować za wyróżnienie Sutaszem oczarowanej :) To bardzo miłe, szczególnie, że mój blog jest taki młodziutki ;)
Chciałabym też podziękować Justiii, która takim wyróżnieniem obdarowała mój drugi blog już dość dawno temu - mam nadzieję Kochana, ze wybaczysz mi brak odpowiedzi :)
Teraz zmykam, ale prawdopodobnie w przyszłym tygodniu pokażę pierwsze efekty wykorzystania nowych zapasów włóczki ;)
Ja też się rozmarzyłam z tą wyspę; tak mieć na własność nawet taką maleńką, maciupeńką coby na niej zmieściła się tylko ja, Maja, namiot no i może mąż chociaż teraz focha na niego mam to nie wiem czy bym go zabrała;p
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia zdolna kobietko:)) Buziaki:***
Fakt, nie zabieraj męża ;) Dojedzie za chwile jak foch minie i się stęsknicie ;)
UsuńA mi się z tego rozmarzenia aż dziś śniła złota plaża... ach... :)
Dziękuję! :)
a ja się urodziłam w Krakowie :)))
OdpowiedzUsuńcieszę się,że tam byłaś i Ci się spodobało, ja też jestem zauroczona tym miastem...
Szczęściara ;P
UsuńByłam, zakochałam się jeszcze bardziej i na pewno wrócę, jak szybko się da! :) Szkoda tylko, że mam taaaak daleko :(
Serdecznie gratuluję wyróżnienia. Ja też chciałabym wyróżnić Twojego bloga za te wszystkie cudeńka, które tworzysz. Z przyjemnością dopisuję się do witryny i zapraszam do siebie na http://ogrod-cardmaking-pasje.blogspot.com/ po wyróżnienie The Versatile Blogger. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń