Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!

Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)

piątek, 12 września 2014

Złe ptaszory i spółka

Swój urlop zaczęłam od wizyty u Przyjaciółki, której na oczy nie widziałam dwa lata. Jestem ogromnie szczęśliwa, że udało się połączyć te dwie sprawy i jednocześnie czuję niedosyt, że to była tylko jedna noc. Wizyta była jednak niezwykle owocna, pod różnymi względami :) Miała nawet robótkowy epizod w postaci lekcji szydełkowania, których udzielałam Dosi, do której wcześniej trafiały moje prace :) Poznałam też wreszcie Jasia, dla którego intensywnie robótkowałam rok temu.

Nie mogłam pojawić się w domu, w którym są dzieci, bez prezentów. Oczywiście czasu miałam koszmarnie mało, więc postawiłam na drobiazgi. Powstał komplet Angry Birds - Czerwony Ptaszor i Świnia. W Świni umieściłam dzwoneczek, który spełniać miał dwie funkcje - grzechotki dla małego Jasia i "sygnału dźwiękowego" po trafieniu w nią przez Ptaszora ;) Pierwsza funkcja chyba nie dojdzie do skutku, bo Dosia zarekwirowała obie zabawki, korzystając z niskiej świadomości Brata :D

O tym jak mało czasu miałam na przygotowanie zabawek świadczą zdjęcia - nie zdążyłam zrobić już żadnej sesji, więc zdjęcia pstrykałam w czasie przystanku na stacji benzynowej w Piotrkowie Trybunalskim :D

Dopiero teraz widzę jak kolorystycznie zgrana jest cała "kompozycja", łącznie z czerwonym dachem samochodu i zieloną ścianką budynku stacji :D






A teraz... ruszam na drugą część urlopu :) Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich :)


5 komentarzy:

  1. Fajne zabawki. Życzę udanego urlopu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. super i sceneria nie ma co :-) kolorystycznie zgadzam się że wyszło idealnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny ptaszor, piękna świnia :-) Jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że jak sama piszesz, miałaś niewiele czasu na dzierganie. Sesja zdjęciowa szałowa :-) Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne są! Wyglądają jak te bajkowe :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli poświęcisz mi chwilkę i napiszesz komentarz :)