Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!

Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)

poniedziałek, 30 marca 2015

12 czapek - odcinek piąty: Warkocze

I znów minął miesiąc... Jak to możliwe, że czas tak szybko ucieka? Ale może to i dobrze, wiosna już niebawem, choć za oknem dziś jej zupełnie nie widać. Nie będzie jej też widać, w moim poście, bo czapa marcowa jest wybitnie zimowa, wełniana, ciepła i grubaśna :)

Z założenia czapka miała być dla mojego F... Długo wybierałam wzór, dopasowując go do grubej wełenki i odpowiedniego rozmiaru drutów. Miało być w sam raz, wyszło... jak to u mnie z czapkami zawsze bywało - zupełnie nie w tym rozmiarze :D Czapka nadaje się na kilkuletnie dziecko, na pewno nie na dorosłego Mężczyznę ;) Trudno, nie zmarnuje się pewnie, a ja mam przynajmniej cel na kolejną, bo przecież jeszcze 7 mi do zrobienia zostało w tym roku :D

Czapka wykonana wg tego wzoru: KLIK!
To moje pierwsze warkocze. Wcześniej miałam jakieś wprawki, ale nie było to nic konkretnego. Tym razem trochę się namęczyłam i nie jestem pewna, czy byłabym w stanie wykonać warkoczowy wzór na swetrze - toć to całe hektary przekładania oczek na drut pomocniczy! :D Ale od czego są wyzwania :)

Pora na dawkę zdjęć...

Wersja pierwsza: krasnalowa, dla maluszka ;) Czapka założona na kulkę o średnicy 12 cm :)


Na płask...

Całkiem sympatycznie się te warkoczyki prezentują, prawda...



A tu już na mojej głowie, wyraźnie rzuca się w oczy, że ciut ciasno wyszło :D Ale jak ktoś lubi płytkie czapy, to może mu się nawet spodobać :)



Żegnam Wa, mając nadzieję, że tym razem pojawię się wcześniej niż za miesiąc. Mam wszakże zaległości, które należałoby w końcu zaprezentować ;) Bo choć doba mi się skróciła znacznie, to jednak w nielicznych wolnych chwilach coś powstaje :)