Uwielbiam niespodzianki. I to nie tylko kiedy dostaję coś niespodziewanie. Uwielbiam robić niespodzianki i czasem aż mnie skręca żeby pisnąć słówko lub dwa, ale powstrzymuję się, chcąc aby prezent ode mnie był całkowitym zaskoczeniem :) Nie zawsze jest mi dane oglądać reakcje na żywo, ale to nie zmienia faktu, że... uwielbiam niespodzianki :)
Tym razem jednak nie było niespodzianki. Pisząc o swoich
podkubeczkach zniszczyłam na to szansę ;) Ale może nie tak zupełnie..?
W momencie kiedy pojawia się ten post ja (po wielkich perturbacjach) jestem w Poznaniu. I myślę, że moje wytwory trafiły już do właściwych rąk.
A co takiego zrobiłam tym razem?
Oczywiście obiecane podkubeczki! Z nowego wzorku, w dwóch rozmiarach.
Jedna para trafiła do rączek
Julii, drugą przygotowałam dla Jej Mamy, w podziękowaniu za gościnę :)
A wyglądają one tak:
|
Średnica 12 cm |
|
Średnica 8,5 cm |
Podkubeczki te powstały z nowego motka czerwonej włóczki :) Jest to akrylowa włóczka "Kot" - wyczytałam, że ta włóczka zastępowana jest przez "Puchatą kotkę" i ubolewam nad tym faktem, bo znając obie włóczki stwierdzam, że dużo bardziej lubię Kota. Ale nie o rynku włóczek miał być ten post ;)
Oprócz podkładeczek przygotowałam też coś jeszcze - no, tak całkiem bez niespodzianek być nie mogło przecież ;) Choć chyba można było się domyślić... nie wnikam ;)
Są to dwie broszki w "kolorze sezonu" ;)
Pierwsza, mniejsza, z prezentowanego już wzorku. Niewielki kwiatek wykonany z akrylowej limonkowej włóczki Elian Nicky szydełkiem 4 mm.
|
Średnica 5,5 cm |
A do kompletu drugi kwiatek, z przypadkiem wyszukanego w sieci wzorku (jak wyszukałam to musiałam spróbować, tak? ;)). Tym razem w ruch poszło szydełko 6 mm i wspomniana wcześniej Puchata Kotka - na potwierdzenie, że to kolor sezonu - również zieloniutka ;)
|
Średnica 11 cm |
Dużo zdjęć tym razem i chyba mniej mojego gadania ;) I może niech tak zostanie :) Szykuję się do wyjazdu :)
Kolejne twory już wkrótce ;)
No to kontrast kolorów jest :) Nie wiedziałam nawet, że zielony jest teraz modny :P
OdpowiedzUsuńOgólnie - fajne twory i mam nadzieję, że osoby nimi obdarowane się ucieszą!
Pozdrawiam ciepło!
:))
UsuńZielonego będzie u mnie teraz troszkę więcej, ale Ty co nieco na ten temat wiesz :)
Ta mała jest cudna (broszeczka)! A ta duża tak się fajnie fikuśnie wywinęła, że ja ją będę nie w formie kwiatka przypinać. Podkubeczki dla mamy zabieram ze sobą. Muszę mieć więcej. Kolor red też jest na topie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, bardzo. Sprawiłaś mi wielką radość i dziękuję za spotkanie! Czekałam na nie od początku, chociaż oczywiście moja mama jest no 1, ale Ciebie też wyczekiwałam. :* A jutro mają być piąteczki! :)
Strzel fotkę wywiniętej fikuśnie przy okazji, plizzz:)
UsuńJa za spotkanie dziękuję i tęsknie już i doczekać się nie mogę kolejnego! :*
PS. Jak się Talizman postara to może i piąteczki będą ;)
Strzelę na pewno! :)
UsuńMoja Droga Izzy... Wszystko pieknie, ładnie ale... gdzie krzyzyki????? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, Kasiu, Kasiu... ;) Krzyżyki będą, bo MUSZĘ SALe w tym tygodniu dokończyć (a właściwie to zacząć...) A potem będzie znów dużo szydełka, bo mam co nieco do pokazania :)A potem... potem może siądę do "Kobiety z bukietem" :)
UsuńPrzepiękne, zazdroszczę zarówno obdarowanym jak i Tobie tak fantastycznych umiejętności:) Najbardziej zachwyciły mnie te kwiatki, uroczę są i to taki cudny element co wzbogaci każdą stylizację:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa lubię to szarego swetra wyrazistą brochę dopiąć ;)
UsuńDziękuję za miłe słowo :)
Pozdrawiam
Nawet nie wiedziałem że włóczki mają swoje nazwy, cały czas byłem przekonany że określa się je tylko kolorami...oj ja durnowaty...
OdpowiedzUsuńMiłej nocki
Red
Za to o strukturze drewna jego rodzajach i nie wiadomo czym jeszcze możesz całą noc opowiadać, tak? ;)
UsuńDzięki za odwiedziny :)