Lutowa kartka z kalendarza przedstawia ukwiecone serduszko. Nie bez przyczyny mówi się, że zakochani mają w sercu maj :) W lutym brakuje nam wiosny, ale przy okazji walentynek możemy ją trochę bardziej poczuć :) Niech więc nasze serca zakwitną :)
Wspominałam już chyba w zeszłym miesiącu, że bardzo podoba mi się kalendarz Lizzie Kate. Wzorki są naprawdę sympatyczne, kolory żywe i optymistyczne, a całość po prostu urocza. Cieszę się, że dołączyłam do tej zabawy :)
W tym miesiącu, w miejscu przeznaczonym na guziczki (z których zrezygnowałam w swoich obrazkach) przyszyłam po trzy zielone koraliki. Moim zdaniem prezentują się bardzo fajnie :) Może pomyślę nawet nad zakupem koralików w różnych kolorach, żeby uzupełnić nimi pozostałe obrazki :)
A tak wygląda moje serduszko :) Jeszcze ciepłe i to dosłownie, bo prosto spod żelazka ;)
I dla porównania zdjęcie zrobione bez lampy, jako dowód tego jak sztuczne światło zakłamuje kolory:
I zaczyna nam się już tworzyć kalendarz :)
Mam teraz gorący okres, ale w przyszłym tygodniu (choć raczej pod koniec) powinny zacząć pojawiać się tu moje zaległe twory szydełkowe :)
No to życzę mało zmęczenia i duuuuużo wolnych chwil :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ciepło razem z M.!
Dziękuję i pozdrawiam Was również :)
UsuńCiągnie mnie do tych moich małych "projektów", więc te chwile wolne by się przydały :)
Jak się wyrobię to odezwę się w sprawie miśka :)
Moja Droga Izzy. W ramach odstresowania zapraszam na zabawę do mnie... Mam nadzieję że weźmiesz w niej udział :)
OdpowiedzUsuń