Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!

Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)

piątek, 14 lutego 2014

Zostań moją Walentynką!

Dziś Walentynki! W sumie to chyba trudno się nie zorientować, no nie? ;) Pewnie, że miłość powinno okazywać się każdego dnia, jednak dla mnie Walentynki są dniem, w którym można zrobić to BARDZIEJ. Ale na pewno nie patetycznie, poważnie... Ja przygotowałam dla mojego Ropucha kartkę z przymrużeniem oka. Zamiast wyznania nieogarnionej miłości zawiera ona ciekawostkę z cyklu "czy wiesz, że...?" :)



Serce na okładce wykonane przy użyciu stempelków - jakoś przed Bożym Narodzeniem udało mi się w lidlu upolować cały zestaw małych stempelków za śmieszne pieniądze ;) Przydają się cały czas :)



Wnętrze kartki wykonane wg wskazówek, które znalazłam TUTAJ - natknęłam się na nie w zeszłym roku i na tyle zapadły mi w pamięci, że wróciłam :)

Do kartki oczywiście czekoladki, choć dziś będę produkować tort specjalnie na tę okazję. Jednak czekoladki są nieodłącznym elementem kartki i pojawić się musiały. Przy czekoladkach bilecik z niespodzianką ;)




Poza tymi kartkowymi tworami, chciałam wykonać plan, bardzo szalony jak na moje możliwości. Niestety, z przyczyn ode mnie niezależnych, musiałam zaniechać przygotowań. Szkoda, ale nie znaczy to, że wszystko stracone ;)

Z okazji Walentynek, życzę Wam duuuuuuużo miłości szeroko pojętej. Kochajcie i bądźcie kochani, róbcie to co kochacie, otaczajcie się miłością zaklętą w symbolach, w małych gestach, drobiazgach, które ogrzewają serducha :) 

Czy to nie fajnie, że Walentynki przypadają w lutym? Za oknem jeśli nie zima, to jakaś taka nieokreśloność, której ciepłą i przyjemną nazwać nie można, a my grzejemy się miłością :))))

Udanego walentynkowego weekendu! 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeśli poświęcisz mi chwilkę i napiszesz komentarz :)