Kiedy zobaczyłam w komentarzu "tęsknotę" za haftowaną metryczką, pomyślałam ale przecież ja bardzo chętnie :) Od razu skontaktowałam się z Malwiną, aby tę chęć wyrazić. Próbowałyśmy umówić się na wymiankę, ale nie wyszło. To moja wina, przyznaję! Z wielką miłością uczę się szydełkowania, a to wiąże się z tym, że wszystko chciałabym zrobić SAMA! Taka Zosia-Samosia ze mnie ;) Ale jednak udało nam się jakoś umówić. :)
Jeszcze nie zabrałam się za pracę. Jeszcze nie było kiedy. Jeszcze nie wiem, czy dziś pierwsze krzyżyki postawię. Ale jestem do tego już zupełnie przygotowana:
A jak sobie pomyślę o entuzjazmie Malwiny to zaraz jakieś takie większe ciągoty do igły mam, choć mnie szydełko ostatnio nęci trochę ;)
Malwinko, metryczka jest teraz moim priorytetem :) A że mi prywatnie bardzo podoba się ten wzór to już na wstępie wiem, że praca nad nią będzie czystą przyjemnością :)
Projekt który widać pod muliną wygląda bardzo ładnie :) Ciekawam efektu ostatecznego!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Mam nadzieję, że w tych dobranych przeze mnie kolorach będzie wszystko grało ;)
UsuńJeju...to już tak blisko:)nie mogę się doczekać:)Już Ci bardzo dziękuje za przyjęcie zamówienia i spełnienia mojego marzenia:)buziaki wielkie:):):)
OdpowiedzUsuńNa pewno bliżej niż dalej ;) Jeśli uda mi się zarobić dodatkowy wolny czas w tym tygodniu to może i nawet szybko pójdzie :)
UsuńUśmiech za wykonaną pracę - bezcenne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńpodoba mi się również wzór tej metryczki, szybko ci to pójdzie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam na gotową pracę,
szydełko również poczeka ;)
Szydełko kusi straszliwie, tym bardziej, że mnie ostatni haftowany obrazek trochę wymęczył ;) Ale i metryczka jest czymś czego jestem ciekawa :)
UsuńWidzę, że we wstępie pojawiła się refleksja po naszych rozmowach. :) Tak właśnie na to patrzę i oczywiście się podpisuję. :)
OdpowiedzUsuńA ja mam inaczej niż Ty z tym szydełkiem: też pokochałam, też chce wszystko sama, ale chętnie wzięłabym coś zrobionego przez kogoś, bo na tym etapie robię dla innych, a sama nie mam wiele. :) No i poza tym ten czas! To czas mi ktoś daje, a ten jest wyjątkowy. :)
Śliczny wzór! Jestem bardzo ciekawa efektów. :)
Refleksja wcale nie nowa, ale pewnie w ogóle by wstępu żadnego nie było, gdyby nie te nasze rozmowy, fakt ;)
UsuńJa też nie mam wielu rzeczy przez siebie dla siebie zrobionych, ale nie dlatego, że czasu nie mam tylko dlatego, że nie mam potrzeb. No dobra, od niedawna jedną mam, więc białą bawełnę zakupię w przyszłym miesiącu ;)
Podpisuję się pod tym co napisałaś w 100% - najważniejsze jest to, by obdarowywać ludzi, których się kocha, a ich uśmiech to bezcenna nagroda!!!
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, bo ja też zaczęłam myśleć o wyhaftowaniu metryczki dla swojej córci :) Ha, co prawda ma już skończone półtora roczku, ale właśnie jesteśmy w trakcie urządzania jej pokoiku i sądzę, że taka ramka byłaby idealnym dopełnieniem wnętrza :) Szukam odpowiedniego wzoru :) Mam dużo z TT, ale jeszcze się porozglądam :)
Pozdrowionka :)
Mi bardzo podoba się idea metryczek :) W sumie nie jest istotne kiedy one tak naprawdę powstaną, ważne, że są piękną pamiątką na lata :)
Usuń