Dzisiejsze efekty nie są może powalające, ale ja i tak jestem z nich zadowolona :) I najchętniej siedziałabym teraz z igłą do białego rana, ale chyba jednak nie jest to wskazane...
Moja "Kobieta..." przedstawia się w tej chwili tak:
A jeszcze dziś popołudniu było tak:
Och, jakie to ekscytujące wiedzieć jak to rośnie :D
Coś mi się wydaje, że wkroczyłam właśnie w krzyżykową fazę i szydełko pójdzie teraz w odstawkę ;) Jak się ktoś moimi szydełkowymi tworami zdążył znudzić, to ostrzegam, że teraz będę przynudzać na tematy hafciarskie ;) Bo haftować będę nie tylko "Kobietę..." i nie tylko krzyżykami... ;)
Ale o tym napiszę jak już będzie o czym pisać ;)
No nareszcie :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że kto jak kto, ale Ty się ucieszysz :D
UsuńO cho! Robota wre! ;)
OdpowiedzUsuńOj, chciałoby się, żeby czas pozwolił na realizację chęci ;)
UsuńJa też uwielbiam obserwować jak praca nad jakimś projektem nabiera "kształtu"... Jestem bardzo ciekawa efektu Twojej krzyżykowej "Kobiety z Bukietem" :)
OdpowiedzUsuńNiby jeszcze nic, niby nie widać jaki jest cel, a jednak każdy nowy rządek daje radochę i podsyca ciekawość efektu końcowego ;)
UsuńA da radę podzielić jakoś pasję pisania z pasją do tego dziergania? :)))
OdpowiedzUsuńJustiii, Justiii... :)
UsuńMożesz mi wierzyć albo nie, ale ja myślę o tym, że obiecałam się spróbować na "po świętach"... Myślę intensywnie i niewiele wychodzi. Ale miałaś mnie inspirować żeby wena przyszła i jakoś tego nie widzę! :D
:) ja cię będę gnębić ;p a nie inspirować ;p
UsuńZgnębiona zamykam się w sobie i na pewno nie wychodzę z kawałkiem duszy w tekście ukrytym... Możesz nie osiągnąć celu ;)
UsuńJeśli się zaprzesz to nawet mega inspiracją nic nie wskóram ;p
UsuńInspiracją więcej niż gnębieniem ;)
UsuńA ja jestem zaparta żeby zapisać, tylko pomysłów brak ;)