Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!

Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)

piątek, 25 września 2015

Brązowa serwetka łazienkowa

Z cyklu: uwalniamy zaległości :D Serwetka, którą wykonałam specjalnie z myślą o regale łazienkowym. Kupiłam taką szafeczkę, bo brakowało mi miejsca, ale szafeczka nie mogła stać w łazience goła, o nie. :) Ledwie ją kupiłam, a już myślałam o ubranku dla niej. Wzór, który znalazłam bardzo mi się podobał, ale odstraszała mnie ilość pikotków (nie lubię to delikatne określenie ;)). Próbowałam znaleźć inny, ale niestety, albo stety, nic już nie przykuło mojej uwagi. Powstała więc ona - brązowa łazienkowa :)

I nawet okazało się, że rozmiar jest wprost idealny!







Lubię ją ogromnie :)

PS. Aż jestem dumna z siebie jak mi się udaje trzymać planu blogowego już drugi tydzień :D

Pozdrawiam słonecznie!

8 komentarzy:

  1. Piękna serwetka! Podoba mi się jej nietypowy kształt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mnie też właśnie ten kształt zauroczył :)

      Usuń
  2. Super kształt a i kolorek też bardzo mi się podoba, pasuje idealnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe gratulacje wyrobienia planu! Podziwiam misterność wykonania serwetki! Klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plan przede wszystkim! :D
      Pikotki mnie nie wykończyły, a to cud niemalże ;)

      Usuń
  4. Świetna serwetka:) Pięknie pasuje na tej szafce.

    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli poświęcisz mi chwilkę i napiszesz komentarz :)