Jak to jest? Ledwie zdążyłam pomyśleć, że się chyba wygrzebuję z zaległości (choć to jeszcze nie koniec) a już mi się tych zaległości zrobiło dwa razy tyle. Ale to chyba dobrze, nie? To znaczy, że coś się dzieje :) Najbardziej ubolewam nad tym, że nie mam czasu i możliwości zrobienia zdjęć temu co już powstało i często już się nosi.
Dziś ciąg dalszy zaległości dawnych ;) Jakiś czas temu na blogu karto_flanej zobaczyłam gwiezdną łapkę kuchenną i zapragnełam taką mieć. Pragnienie to podyktowane było wrażeniem "mandalowatości" owej gwiazdki, a ja się z miłości do mandali nie wyleczyłam :D Na łapkę mi jej szkoda było, służy jako podkładka pod dzbanek z podgrzewaczem, w którym niemal nieustannie jest gorąca herbatka :)
Elu, raz jeszcze dziękuję za udostępnienie wzorku :)
Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!
Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)
Podkładka śliczna. Kurcze, ale masz fajny ten dzbanek z podgrzewaczem, idealny na jesienne dni. Muszę pochodzić po sklepach i sprawić sobie takie cudo :)))
OdpowiedzUsuńKupiłam go na allegro i był to strzał w dziesiątkę ;) Niestety, dziś już nie ma zaparzacza - stłukł się :( A sam dzbanek jest teraz dwa razy droższy niż wtedy kiedy mnie udało się go upolować!
UsuńŚwietna!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper- w tej wersji kolorystycznej mi sie ogromnie podoba :) i ciesze sie, ze jest w ciaglym uzyciu ;)
OdpowiedzUsuńCiągłym i nieustającym :) Twoja wersja kolorystyczna też była super :)
UsuńNajpierw wzdychałam u Eli do tej gwiazdeczki, teraz u Ciebie wzdycham! Ech... Piękna kolorystyka, i przyjemne wykorzystanie, ja herbaciara jestem wielka ;-))
OdpowiedzUsuńNie trzeba wzdychać, trzeba dziergać ;)
Usuń