Zrobiłam małe zakupki włóczkowe. Kupiłam resztki, włóczki częściowo używane, wygrzebane z dna szafy zapasy - idealne do ćwiczeń ;) No bo wiadomo, że są pewne projekty, które będę wymagały zakupów w pasmanterii :)
Oto moje skromne zakupy:
Jakieś 5 kg włóczki za bazcen :)
Kupiłam jeszcze więcej, to znaczy zakupiłam i poprosiłam o wycenę kosztów przesyłki, ale po sprzedawcy słuch zaginął, więc chyba przesyłki nie będzie ;) Tak czy inaczej zapasy mam wystarczające :)
no tak tyci tyci malutkie D:D:D
OdpowiedzUsuńTak zupełnie po kobiecemu maleńkie ;D
UsuńAjć, zazdraszaczam, też uwielbiam takie drobne zakupki, zupełnie niewinne :)
OdpowiedzUsuńTakie tam, nie znaczące ;) Tylko problem był z ulokowaniem tych zakupów w mojej przestrzeni ;)
UsuńMoja wyobraźnia nie ogarnia jak wyglądają twoje duże zakupy :)
OdpowiedzUsuńOj, może być ciężko to ogarnąć ;)
Usuńale czadddddddddd... tez chcę namiar :-)
OdpowiedzUsuńznalazłam na allegro :) Pierwszy raz mi się trafiło i to od razu w dużych ilościach :) próbuj :)
UsuńFuksnęło Ci się ;p
OdpowiedzUsuńJustii, jak to mówią "głupi ma zawsze szczęście" ;)
Usuńwystarczające na długo ;p
OdpowiedzUsuńZajmują pół skrzyni mojego łóżka... trochę będę musiała się namachać żeby je przerobić ;)
UsuńKażda dziewiarka lubi takie zakupy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, swiatchristineem.blogspot.com
Każda kobieta lubi zakupy w ogóle ;)
UsuńBędzie się działo:)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie :)
Usuń