Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!

Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)

środa, 10 września 2014

Wyzwanie MANDALA - odcinek 1: początek

Jak można zauważyć na bocznym pasku mojego bloga - zapisałam się na wyzwanie mandalowe w Klubie Twórczych Mam  Wiem, wiem... mam wiele do zrobienia, nie wyrabiam się, swetra we własnym wyzwaniu prawdopodobnie nie skończę na czas, a zapisuję się znów na coś. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że tak jak pisałam w jednym z poprzednich postów, zakochana jestem w tej formie szydełkowych tworów i nie mogłam przegapić okazji dostępu do wzoru na tę piękność ;) A jak już dostęp uzyskałam to się samo jakoś tak wydziergało :D

Pierwszy etap, leży już w tym stanie ponad tydzień i prędko go nie ruszę. Publikuję dziś, bo niby trzeba do 10. Ale ja i mój luz twierdzimy zgodnie, że jak się nie da wytrwać to nic się nie stanie ;)

Zdjęcia słabe, bo dziś pada. Jedno z lampą, drugie bez, żadne nie pokazuje jak fajnie udało mi się (zupełnie przypadkiem) uzyskać efekt :"ciepłego środka" - mam wrażenie, że centrum mandalki rozgrzane jest do białości ;)



Wracam do moich drutów. Powstaje coś, w wielkiej tajemnicy powstaje. A w między czasie powstało i powstaje nadal wiele różnych cosiów... zaczynam się w tym gubić ;) Ale może od poniedziałku uda mi się powykańczać kilka rzeczy i porobić kilka sesji, bo wstyd, żeby takie zaległości mieć ;)

Pozdrawiam Was serdecznie :)

10 komentarzy:

  1. Piękne to cudo! I nie ma co się tłumaczyć, tylko wyzwania podejmować :) Ja też się ostatnio dzięki jednemu przemogłam :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - winny się tłumaczy ;) A jak można czuć winę z powodu tworzenia? :)

      Usuń
  2. Śliczne :)
    Też się zastanawiałam czy się nie zapisać na to wyzwanie ale stwierdziłam, że na razie muszę odetchnąć :)
    Tym bardziej, że mam parę zamówień od szkraba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też by się pewnie przydała przerwa na oddech, bo już zadyszki dostaję... ale nie przestaję gonić ;) Tyle inspiracji, tyle do zrobienia, tak mało czasu! Aaaaaaaa! :D

      Usuń
    2. A zamówienia od szkraba to oczywiście priorytet najwyższej klasy :)

      Usuń
  3. Mnie też ta mandala skusiła, a mam całą szafę nieskończonych projektów.
    Twoja mandala zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka to kolorowa kusicielka...
      Mam mocne postanowienie poprawy - biorę na urlop niedokończone pod jakimkolwiek względem projekty i będę pracować nad tym bajzlem :P

      Usuń
  4. Oj kochana poradziłaś sobie idealnie .Piękny początek wspaniałej pracy . Co do recenzji tak w emailu była dobra wiadomość . Pod reg. Mandali jest wyjaśnione ale ci napiszę tutaj . Otóż Osoby które zapisały się na 10 dni PRZED publikacją (by wziąść udział w końcowym losowaniu nagrody w grudniu ) powinny przesłać swoja recenzję i dla tych osób było to przypomnienie , a osoby wśród nich TY kochana które zapisały się na udział w zabawie na MNIEJ niż 10 dni przed publikacją.........( ) mają czas na 1 rec. do 10 pażdziernika :) Tym nie mniej cieszę się jeszcze bardziej ,że Zaliczyłaś pierwszy poziom tak szybko. Pozdrawiam serdecznie Ania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Eee... też mam zaległości ;-)) Mandala zapowiada się przepięknie ;-))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli poświęcisz mi chwilkę i napiszesz komentarz :)